sobota, 26 lutego 2011

04. Cirque Du Soleil

Kocham magię, od zawsze. Kocham i będę kochać. I niełatwo będzie mnie od niej odciągnąć (chociaż jednej osobie prawie się to udało). Od kilku miesięcy dobrze znana jest mi nazwa 'Cirque Du Soleil', czyli 'Cyrk Słońca'. Jest to chyba najbardziej niesamowity cyrk, jaki kiedykolwiek spotkałam w swoim życiu. Efekty, magia, tajemnica, atmosfera...

Cyrk Słońca współpracuje z Crissem Angelem. Najlepszym iluzjonistą na całym świecie! Nigdzie takiego nie znajdziecie, uwierzcie. Jestem totalnie zapatrzona w Angela, jest jednym słowem świetny... I często pomaga Jacksonowi, którego fanką również jestem. Nie mogę się doczekać. Kolejny odcinek 'Mindfreak' już o 23..

Macie czasami tak, że pod wpływem czegoś, jakiegoś małego impulsu chcecie coś zrobić ? Tydzień temu śniła mi się manga. Kiedyś się tym interesowałam. Dlatego jutro wybieram się do krakowskiej 'Mannghi' na 12, by posłuchać japońskich bajek czytanych przez pana Macieja Orłosia. Nie mogę się doczekać - na dodatek nie byłam w tym miejscu od lat...

4 komentarze:

  1. A ja stałam przed halą w Londynie, w której są występy Cirque du Soleil :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Eeeeeej, weź się zamieeeeeeeen xD

    OdpowiedzUsuń
  3. kurczę, wiesz co..? rzeczywiście czasem tak właśnie jest. jakies takie małe nic. a może znowu się tym mocno zainteresujesz..? ;p ;)

    OdpowiedzUsuń